To co pragnę Ci przekazać
...!
Ta wiadomość płynie prosto z mojego serca i jest dla mnie bardzo ważna... Nie chcę, żebyś ją zignorował, ale zrobisz jak uważasz. Piszę tutaj już przez jakiś okres czasu. W zasadzie już od czasu, kiedy nasz kontakt zaczął się urywać. Co smutne z dnia na dzień coraz bardziej. Widziałam, że z dnia na dzień, z minuty na minutę coraz bardziej masz mnie gdzieś a ja nadal Cię potrzebuję. Najgorsze było to, że nie byłam w stanie tego zmienić w żaden sposób. Nie zmuszam Cię, żebyś mi odpowiadał, ale proszę przeczytaj to uważnie i przemyśl.
Przez ostatni czas było mi naprawdę ciężko. Nie wiem co jest w Tobie takiego, co sprawia, że chcę mieć Cię blisko... Jesteś naprawdę kochany, szczery i bardzo wrażliwy. Niestety nie widzisz tego, że jesteś dla mnie ważny i olewasz mnie a ja przepłakuję noce '' bo nie napisał '' , '' bo nie zadzwonił'' , '' bo nie odpisał '' , '' bo nie oddzwonił''. Wiem dziwne , ale sam wiesz jaka jestem. Dobrze wiesz ile już przeszłam. Jak wiele razy zostałam zraniona. Nie chcę, żebyś dalej miał mnie gdzieś. Smutne, kiedy cały dzień, cały tydzień, cały miesiąc nie mamy kontaktu. Wtedy czuję się najgorzej. Całymi dniami zastanawiam się co zrobiłam źle. Potrafiliśmy rozmawiać godzinami wtedy zmartwienia, problemy odchodziły w zapomnienie.. Czemu tyle razy mówię, piszę przepraszam praktycznie za nic? Bo nie chcę mieć z nikim żadnych nieporozumień. A szczególnie z Tobą. Wiesz czasem wystarczy jeden głupi telefon, jedna szczera rozmowa. Wystarczy zapytać co u mnie, jak się czuję. Było tak dobrze, co się stało? Te pisanie i gadanie o głupotach, śmianie się praktycznie z wszystkiego. Rozmowy po kilka dni pod rząd, przez kilka godzin do późna. Ile razy za tym zatęskniłeś ? Kiedy gadaliśmy po raz pierwszy puściłeś piosenkę, którą uwielbiam i zacząłeś śpiewać. Na początku się krępowałeś ale uwielbiałam Twój zawstydzony głos. W każdą rozmowę puszczałeś właśnie tą piosenkę. Wtedy ja zawsze się uśmiechałam. Próbowałeś nakłaniać mnie abym śpiewała z Tobą, lecz za każdym razem powtarzałam, że nie umiem śpiewać. Wtedy za każdym razem mówiłeś te same słowa ,, Masz taki słodki głosik. Dawaj śpiewamy razem ". Niestety nigdy nie udało Ci się mnie nakłonić. Zawsze będę pamiętała te cudowne chwile. Te momenty, w których byłam naprawdę szczęśliwa. Brakuje mi Cię bardzo. Naprawdę przywiązałam się do Ciebie. Nie ukrywajmy wystarczy jeden Twój uśmiech i ja wymiękam. Mam dość zalewania się co noc swoimi łzami. Jeśli masz mnie dość spróbuję to zrozumieć. Jestem pewna, że na swojej drodze spotkasz ludzi dużo lepszych ode mnie, o wiele ładniejszych niż ja, ale jest coś co chcę Ci powiedzieć. Ja zawsze będę dla Ciebie w momencie, kiedy oni Cię zostawią. Uwielbiam słuchać Twoich różnych długich historii. Masz tak uspokajający głos, że mogę Cię słuchać bez przerwy. Starałam się jak mogłam, żeby w jakiś sposób utrzymać tą relację, ale spotkałam się Twoją obojętnością. Dlatego właśnie przez pewien czas siedziałam cicho czekając na dzień, w którym wreszcie to z siebie wyrzucę. W jednym miejscu zgromadziłam wszystko co czuję.
Ja nie potrzebuję dużo wystarczy mi, że będziesz. Przytul, napisz, zadzwoń, pociesz, wysłuchaj cokolwiek, żebym w końcu czuła, że mogę na Ciebie liczyć... Dla mnie zawsze będziesz kimś ważnym. Pamiętaj o tym.
Twoja wielbicielka <3